Nie było mnie dość długo, zdecydowanie za długo. Poprawię się :) nie oznacza to jednak, że nie szyłam w tym czasie. Powstały kolejne literki, ślimaki, aniołki a nawet pierwszy raz spróbowałam swoich sił szyjąc śliniaki :) Także materiał na kolejne posty jest, jeśli czas pozwoli niebawem moje nowe dzieła pojawią się w kolejnych postach.
W połowie kwietnia moja najukochańsza i jedyna Siostra urodziła pięknego, zdrowego chłopca. Odkąd dowiedziała się, że jest w ciąży wszyscy członkowie rodziny zwracali się do powiększającego się brzuszka Kacper, tak więc mimo pojawiających się wątpliwości odnośnie wyboru imienia nie było innego wyjścia, chłopiec został ochrzczony imieniem Kacper. Tuż po narodzinach uszyłam literki nad łóżeczko, później powstał Pinokio i śliniaki, którymi pochwalę się w kolejnym poście. Szczerze przyznam, że szycie dla bliskich i ich uśmiech sprawiają mi największą radość i motywują do szycia, na które nie zawsze mam siły i czas. A oto mój śliczny Siostrzeniec i jego bajkowy przyjaciel Pinokio.